Cenię sobie Hurrem (Roksolanę) nie tylko jako postać serialową, ale także jako historyczną.
Zostają zadane pytania typu:
"Czemu akurat serial jest o Hurrem i Sułtanie, a nie o Mahidevran!?"
"Czemu akurat serial jest o Hurrem i Sułtanie, a nie o Mahidevran!?"
Moim zdaniem jest tak ponieważ Hurrem nie chowała się w cieniu, działała. Owszem mogliby kręcić o smutku Mahidevran, ale to nie byłoby to!
Może i Aleks jako niewolnica była nierozsądna, ale jako Sułtanka będzie godna podziwu :D.
Teraz śmiać mi się chce, z niej i Isabelli. Jak myślicie jak skończy się era Isabelli?
Zapraszam na odcinek 66 na Platformie Vod!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz